2. Idea zjednoczenia Europy w XXI wieku

BSSB.BE fronda.pl 17.09.2018
Poland Europe
* Dziś z łatwością zauważymy, że świat, w którym narodziła się kolejna inkarnacja idei „jednoczącej się Europy” już dawno nie istnieje, a ten, w którym żyjemy, jest zasadniczo różny
Proces mozolnego i stopniowego jednoczenia się Zachodniej Europy w okresie Zimnej Wojny doprowadził do daleko idącej integracji i rozwoju europejskich gospodarek, a podział świata na dwa wrogie obozy mitygował wewnętrzne spory polityczne w Zachodniej Europie, których bynajmniej i wtedy nie brakowało. W owym czasie wszelkie pomysły dotyczące stworzenia głębszej unii politycznej były skazane na porażkę – domenę Wspólnot Europejskich stanowiła gospodarka i kwestie społeczne, a fundamentalną kwestię bezpieczeństwa europejskiego rozwiązywała inna organizacja – NATO, oparta na trwałej i silnej obecności wojskowej jedynego zachodnioeuropejskiego supermocarstwa, czyli USA, na Starym Kontynencie.
Ta względna europejska równowaga sił (rosnąca potęga ówczesnej „republiki bońskiej’ była równoważona siłą Francji, Wielkiej Brytanii i akceptowaną obecnością USA) została zasadniczo naruszona przez proces transformacji, który rozpoczął się w latach 1988 -1991 we wschodniej części kontynentu.
Rozpad ZSRS i bloku wschodniego oraz zjednoczenie Niemiec zasadniczo zmieniły uwarunkowania gospodarczo-polityczne w Europie. Brak egzystencjalnego zagrożenia ze strony Sowieckiej Rosji ograniczył potrzebę znaczącej amerykańskiej obecności wojskowej w Europie, co oznaczało także spadek wpływów politycznych tego państwa, tym samym także spadek wpływów jego największego europejskiego sojusznika, czyli Wielkiej Brytanii.
- Wzrost potęgi zjednoczonych Niemiec ze stolicą w Berlinie, zarówno względny jak i bezwzględny, nieuchronnie spowodował ograniczenie roli i znaczenia Francji w Europie.
- Jednoznacznie prozachodni kurs dawnych satelitów Rosji Sowieckiej, garnących się do świeżo powstałej Unii Europejskiej (oraz NATO), otwierał możliwość pozyskania nowych rynków zbytu i zasobów wykwalifikowanej i względnie taniej siły roboczej dla łaknących tego jak kania dżdżu zachodnich gospodarek.
W dzisiejszym świecie inne idee i potrzeby kształtują umysły Europejczyków, inne problemy trapią europejskie społeczeństwa, inny jest też potencjał podmiotów państwowych, mających odmienne zamiary i plany polityczne niż przed trzema dekadami. Wielka Brytania i Francja już dawno nie są mocarstwami kolonialnymi, siła rządzonych przez kręgi przemysłowe Niemiec fundamentalnie wzrosła.
Nic zatem dziwnego, że to ostatnie państwo nie oparło się pokusie podjęcia próby wykorzystania europejskich instytucji dla celów projekcji własnej potęgi na skalę globalną i niemal jednostronnego dyktowania polityki „europejskiej”.
Te działania Niemiec wywołały różne reakcje Europejczyków – Francja wciąż usiłuje (daremnie) odzyskać inicjatywę poprzez proponowanie kolejnych pomysłów na „pogłębienie” europejskiej integracji (czyli taką rekonstrukcję instytucji europejskich, by wciąż stać u steru Europy), Brytyjczycy wybrali wolność poza Unią, a kraje Europy Środkowej politykę biernego oporu i sabotażu wobec niektórych pomysłów płynących z Berlina.
Kluczowym jest pytanie, co przyniesie przyszłość? Konfliktujące się interesy i wynikająca z tego dość chaotyczna polityka państw europejskich doprowadziła do poważnych naprężeń społecznych w krajach unijnych, zmieniając także sympatie polityczne w Europie (na rzecz sił „populistycznych”).
Często zauważa się, że szczególnie w ostatniej dekadzie, Europę miała dotknąć seria „kryzysów” (by wymienić najbardziej znane: ekonomiczny, terrorystyczny, imigracyjny) dla części których do dziś nie znaleziono rozwiązania. Warto jednak zauważyć, że są to po prostu rezultaty (zwykle niechciane) rozlicznych polityk, prowadzonych zarówno przez państwa, jak i Unię jako taką, a nie niezależne od nich, niespodziewane „kryzysy”, których w żaden sposób nie można było przewidzieć.
Funkcjonowanie organizacji wspólnotowych, tak jak je widzieli „ojcowie założyciele” wspólnej Europy, powinno być nakierowane na harmonizowanie rozmaitych polityk, równoważenie wpływów, ograniczanie sprzeczności, a nie służyć chęci narzucenia władczej woli wszystkim członkom przez podmioty najsilniejsze. Winny one uwzględniać interesy i zdanie wszystkich podmiotów, w duchu równości i wzajemnego zrozumienia, by redukować, a nie wzmacniać, społeczne napięcia i w konsekwencji możliwą przemoc (w tym tę o najwyższej intensywności, czyli wojnę).
Czy w świecie radykalnie odmiennym od tego, w którym Schuman i Monnet proponowali swoje wizje jest to wciąż możliwe – na to pytanie nie ma dziś odpowiedzi. W jednym ze swoich przemówień, poprzedzających wspomnianą wyżej deklarację, Robert Schuman zauważył:
Duch europejski oznacza świadomość przynależności do pewnej kulturowej rodziny i chęć służenia tej wspólnocie w duchu całkowitej wzajemności, bez jakichkolwiek ukrytych motywów hegemonii lub samolubnego wyzysku innych” (Robert Schuman, przemówienie w Strasbourgu, 16 maja 1949). Nietrudno zauważyć, że ta „kulturowa wspólnota” sprzed 60 lat dziś również już nie istnieje.
Być może jednak autor tych słów ujawnił istotę współczesnych problemów europejskich – „europejskie” kryzysy będą trwały co najmniej tak długo, jak polityką europejską będą kierowały wspomniane przez Schumana ukryte samolubne motywy i niechęć do służby europejskiej wspólnocie w duchu całkowitej wzajemności.
Ryszard M. Machnikowski
Publikacja nie jest redakcyjna. Odzwiercie dla towyłącznie punkt widzenia i argumentację autora. Publikacja zostałaza prezentowana w prezentacji. Zacznij od poprzedniego wydania. Oryginał jest dostępny pod adresem: fronda.pl
BSSB.BE
PRZECZYTAJ TAKŻE
- 1. Wizja nowej europejskiej polityki 18.02.2019
- Polska — kraje — normalny 18.02.2019
- Polski przemysł zbrojeniowy 15.02.2019
- 1. Wojny kulturowe 15.02.2019
- Soros wzywa do obrony UE 13.02.2019
- Na linii wschód i zachód Europy 12.02.2019
- Mołdawia: co robi władza?! 11.02.2019
- O wojnie i pokoju 08.02.2019
- Cele i narzędzia 08.02.2019
- O szale lewactwa w Polsce, Brexicie i polityce PiSu 07.02.2019
- Polityczny sezon start 07.02.2019
- O „cudzie Okrągłego Stołu” 06.02.2019
- Państwo – wróg czy przyjaciel? 06.02.2019
- Słowacka puka do Parlamentu Europejskiego 05.02.2019
- Chcesz wiedzieć kto naprawdę rządzi? 04.02.2019
- WIOSNA W POLSCE 04.02.2019
- Węgry: prób obstrukcji 01.02.2019
- Ogólna teoria spekulacji 01.02.2019
- Niemcy A Politycy koalicji 31.01.2019
- Debata o Davos 31.01.2019
Submit a Comment